Uwaga – mam na myśli zarówno szacunek do klienta, jak i szacunek do siebie. Tylko pod tym warunkiem możesz rozmawiać z klientem profesjonalnie i na najwyższym poziomie. Pamiętaj: „Ludzie mogą zapomnieć, co powiedziałeś, mogą zapomnieć, co zrobiłeś, ale nigdy nie zapomną tego, jak się dzięki Tobie poczuli”. shania 2012-05-15 14:41:35 +31 PsychozaXXX -19 koteczku, misiaczku, skarbeńsku, aniołku, piękna, kochana, zdrobnienia imiona, cukiereczku, dziubasku, kocie, robaczku, maleńka, kiciu, misia, różyczko, perełko. Może być?:D Odpowiedz na ten komentarz
Też miałam kiedyś przyjaciela i trochę zachowywaliśmy się jak para. Jak zaczęliśmy do siebie pieszczotliwie mówić i być bardziej parą niż przyjaciółmi to wszystko się posypało i przestaliśmy być przyjaciółmi. Mów do niego narmalnie i zastanów się czy chcesz mieć chłopaka czy przyjaciela, bo tego się nie da pogodzić.
Jak nauczyć dziecko mówić? Jak wspierać rozwój mowy? Co pomaga, a co przeszkadza? I dlaczego samo mówienie nie wystarczy? Tydzień temu pisałam o tym jak naukowcy zalecają rozmawiać z dziećmi: w języku dzieci czy dorosłych? Dziś mam dla Was listę siedmiu rzeczy, które wspierają naukę mówienia oraz dwóch, które przeszkadzają. Niektóre z tych punktów są dość oczywiste, ale kilka na pewno Was zaskoczy! Jak nauczyć dziecko mówić? 7 rzeczy, które pomagają dzieciom w nauce mówienia: Rozmawiaj (a nie tylko mów!) Tak, tak: rozmawiaj z dzieckiem, a nie po prostu mów do dziecka. Warto zapewnić dziecku tzw. kąpiel słowną, jednak nie chodzi o to, aby mówić do dziecka jak najwięcej, ale aby nawiązywać z nim kontakt – słuchanie i reakcja również są tu niezbędne. Komunikacja powinna odbywać się w obie strony. Stosuj dłuższe pauzy podczas mówienia i zaczekaj chwilę – tak, aby dziecko mogło zagugać w odpowiedzi Nie śpiesz się. Daj dziecku sygnał, że ma tyle czasu, ile potrzebuje. Niemowlęta potrzebują partnera do rozmowy i warto próbować porozumieć się z nimi. Dzieci uczą się nie tylko na podstawie tego, co usłyszą, ale też tego, co próbują same powiedzieć. Rozmawiaj = mów + słuchaj + reaguj Ponadto ważne, aby w Twoim głosie słychać było emocje (to je dziecko rozumie jako pierwsze, zanim zrozumie znaczenie słów). Nie gadajmy zbyt dużo, nie mówmy złożonymi zdaniami. Nie ma sensu nawijać bez przerwy jak katarynka, głosem wypranym z emocji. Obserwuj świat razem z dzieckiem Ten punkt to dla mnie jedno z najbardziej niesamowitych rodzicielskich odkryć: spróbuj poobserwować świat oczami dziecka. Usiądź lub połóż się obok niego, poprzyglądaj się przez chwilę przenosząc wzrok z buzi dziecka na otoczenie i z powrotem. Sprawdź co przykuwa uwagę dziecka. Naucz się tego – jeśli ta umiejętność wejdzie Ci w krew, z pewnością przyda się jeszcze nie raz Opowiadaj dziecku o tym, na co patrzycie. Jest tu jedno duże ALE: nie musisz opowiadać o wszystkich detalach otoczenia – po pierwsze to za dużo na jeden raz, a po drugie, to odwraca uwagę dziecka. Sprawdź na co patrzy, po co sięga, czym interesuje się w danej chwili, i krótko opowiedz o tym: O, piłka! Ciekawe czy skacze? Zdaję sobie sprawę, że w natłoku codziennych obowiązków niewiele zostaje czasu na taką prawdziwą zabawę z dzieckiem. A z każdym kolejnym potomkiem ten czas kurczy się on w zastraszającym tempie! Ale nie martw się: dzieci to sprytne bestie, które chłoną wiedzę jak gąbka i uczą się przy każdej okazji. Dlatego zajmując się domem lub dzieckiem, mów krótko i jak najprościej o tym co robisz: Teraz zmienię Ci pieluszkę. A to są buty. Teraz Ci je założę i pójdziemy na spacer. itd. Czytaj książki A właściwie: oglądajcie je razem i rozmawiajcie o ilustracjach… w tempie dziecka (to najważniejsze!). Tak jak w pkt 2, zwróć uwagę na to, co przykuwa uwagę malucha i o tym opowiadaj. Wspólne czytanie ma mnóstwo zalet, a Ty z pewnością wymieniasz je jednym tchem, więc nie ma co się rozpisywać. Tym bardziej, że mam dla Ciebie kolejną przemiłą radę: Śpiewaj! Dziecko nie wie, że fałszujesz Ostatnie, co można o mnie powiedzieć, to że umiem śpiewać. Serio, pod tym względem potworne ze mnie beztalencie! A pomimo to od lat bez oporów śpiewam dzieciom i Mężowi, a oni się zachwycają. To musi być miłość! Pamiętaj o kontakcie wzrokowym Jak nauczyć dziecko mówić? Gdy mówisz do dziecka, patrz mu w oczy. Staraj się nawiązywać ten kontakt podczas karmienia (wszystko jedno czy piersią czy butelką), spacerów itd. To ułatwi dziecku obserwację Twoich ust i naśladowanie ich ruchów. Poza tym kontakt wzrokowy to równie ważna forma komunikacji – to tak jak mowa, tyle że niewerbalna. Więcej na temat kontaktu wzrokowego: >> Kontakt wzrokowy – dlaczego łatwiej nawiązać go z córką niż z synem? Doceń komunikację niewerbalną Nie zniechęcaj się myślą, że dziecko Cię nie rozumie. Komunikacja to również wspomniany powyżej kontakt wzrokowy, a ponadto intonacja głosu, mimika i gesty. Widziałaś kiedyś dziecko, które zaśmiewa się do rozpuku z żartu, którego z pewnością nie rozumie? Nasza Irenka robi to regularnie, czym rozśmiesza nas jeszcze bardziej To właśnie efekt nauki poprzez komunikację niewerbalną – chęć naśladowania innych członków stada rodziny i wspólnego przeżywania radości. Bądź blisko i reaguj na potrzeby Zarówno dzieci ciche i spokojne, jak i te bardziej wymagające (ale ignorowane przez rodziców), mogą otrzymywać za mało stymulacji i kontaktu z rodzicami, co upośledza ich rozwój poznawczy i motoryczny. Dlatego tak istotne jest, aby być blisko dziecka i odpowiadać na wysyłane przez nie sygnały. Pamiętajcie, że nie można „zepsuć” dziecka reagując jego potrzeby – to jeden z największych mitów na temat małych dzieci! Jak nauczyć dziecko mówić? 2 rzeczy, które przeszkadzają dzieciom w nauce mówienia: Na logikę w nauce mowy będzie przeszkadzało postępowanie przeciwne, niż we wszystkich 7 punktach opisanych powyżej. Dodatkowo naukowcy zidentyfikowali jeszcze 2 inne czynniki. Aby wspierać prawidłowy rozwój mowy dziecka, warto ograniczyć czynniki, które go zakłócają: Ogranicz telewizję Badania pokazują, że dzieci poniżej 1 roku życia uczą się języków – zarówno ojczystego, jak i obcego – tylko wtedy, gdy słyszą je na żywo (a nie w postaci nagrań i obrazów z telewizji), potrzebują więc żywego partnera do rozmowy [2]. Naukowcy wykazali również, że oglądanie filmów przez godzinę dziennie przez dzieci w wieku 8-16 miesięcy, skutkowało ograniczeniem ich zasobu słownictwa o 17% [3]. Dlatego warto do 2 roku życia ograniczać bajki w tv, tablecie i telefonie. Natomiast dobra wiadomość jest taka, że NIE stwierdzono negatywnego wpływu telefonów i tabletów na rozwój pozostałych form komunikacji u dzieci, takich jak interakcje społeczne, mowa ciała i gesty [5]. Tutaj zebrałam wyniki 20 najświeższych badań naukowych na temat wpływu ekranów na dzieci i młodzież: >> Aktualne badania naukowe – jak czas spędzony przed ekranem wpływa na dzieci i młodzież? Powyżej znajdziecie również aktualne zalecenia naukowców na temat tego, ile czasu dzieci do 5 roku życia mogą spędzać przed ekranami. Romek w 2013 roku. Znacie powiedzenie Kto ma pilota, ten ma władzę? Ogranicz do minimum foteliki, leżaczki i krzesełka Dr Lise Eliot, autorka książki Różowy mózg, niebieski mózg [1], w trosce o rozwój dzieci (naukę mowy i nie tylko) radzi ograniczyć wszelkie foteliki do absolutnego minimum: Jedyne urządzenia, z jakich powinniśmy korzystać, to fotelik samochodowy (ale tylko w samochodzie), wysokie krzesło (tylko do posiłków) i wózek spacerowy (na dłuższe spacery). Oglądaliście serial Breaking Bad? Była tam mała dziewczynka, Holly, która dosłownie w każdej scenie siedziała w foteliku samochodowym (i to nie tylko podczas podróży samochodem, ale również w domu). Nie na rękach rodziców, nie na podłodze, nawet nie w dziecięcym łóżeczku, ale właśnie w tym nieszczęsnym foteliku! Kiedy w jednej ze scen pokazali Holly w kojcu dla niemowląt, spojrzeliśmy po sobie z Mężem, pełni niedowierzania. Czy rodzice w Stanach Zjednoczonych faktycznie opiekują się swoimi dziećmi w ten sposób, czy to tylko ułatwienie na potrzeby serialu? Taki fotelik to z pewnością wygodne rozwiązanie. Jednak dziecku przenoszonemu z miejsca na miejsce (jak zakupy lub inny bagaż), siłą rzeczy poświęca się mniej uwagi, niż wiercącemu się, aktywnemu maluchowi. Takie fotelikowe dziecko otrzymuje również o wiele mniej bodźców językowych, co znacznie spowalnia jego naukę mówienia. Poza tym długotrwałe przebywanie niemowląt we wszelkiego rodzaju leżaczkach i bujaczkach, mocno ogranicza (a czasem wręcz uniemożliwia) prawidłowy rozwój motoryczny maluchów. Fizjoterapeuci jednogłośnie wypowiadają się, że rozwojowi ruchowemu dziecka najlepiej służy różnorodność, a o tą w leżaczku bardzo trudno. Co warto dopisać do powyższej listy? Na pewno rozmaite zabawy logopedyczne. „Gimnastyka buzi i języka” – pamiętacie ten program z naszego dzieciństwa? Dajcie znać w komentarzu (tutaj↓ lub na Facebooku) czy wspieraliście jakoś specjalnie rozwój mowy dzieci czy słuchaliście intuicji i poszliście na żywioł? Udostępnij ten artykuł, jeśli masz wśród znajomych Mamę, której te informacje mogą się przydać: Miłego dnia! Źródła: Eliot L. „Różowy mózg, niebieski mózg” Media Rodzina (2009) Kuhl Tsao Liu „Foreign language experience in infancy: effects of short-term exposure and social interaction on phonetic learning” Proceedings of the National Academy of Sciences USA 100 (2003) Zimmerman F., Christakis D., Meltzoff A. “Associations between media viewing and language development in children under age 2 years” Journal of Pediatrics 151 (2007) Gros-Louis J. „Maternal Responsiveness and the Development of Directed Vocalizing in Social Interactions” (2014) American Academy of Pediatrics (2017) „Handheld screen time linked with speech delays in young children” Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER, obserwuj Instagram lub obserwuj blog na Facebooku: To również może Cię zainteresować: Liczba odsłon: 38 174
Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać inna książkę autorki, którą mnie zachwyciła, oczywiście mowa tu o "Wyznaniach rzekomo porządnej dziewczyny". Jak zobaczyłam że kolejna powieść autorki zostaje wydana wiedziałam że idę w to i chcę poznać tę historię. W książce poznajemy Quinn Jackson, która tworzy listy.

Podajcie jakieś fajne propozycje :) ODPOWIEDZI (19) chwilę temu 2010-02-25 20:54:33 tylko dlaczego na te pytania odpowiedziałem ja i jakiś bazi z chłopaków a reszta to dziewczyny?? chyba chłopacy sami wiedzą jak lubią być nazywani a sugestie dziewczyn nie mają nic do rzeczy everybody lies Odpowiedz na ten komentarz paulusia13 2010-03-16 12:25:16 ja mówie Misiek . ;** ale można Misiu , Kotku , kochanie , skarbie , ;p Odpowiedz na ten komentarz NienormalnaNiunika 2010-02-25 20:46:18 Misiu Skarbie KOchanie KotQ Niuniek(mój kumpel ma taką ksywe ;D) nie wiem jak jeszcze ;p ^^ Sama wymyślaj ;D Odpowiedz na ten komentarz GregHouse 2010-02-25 20:41:24 chłopak nie lubi jak mówi sie do niego słodko everybody lies Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2010-02-25 20:51:56 ciasteczko, żelusiu, bombonierko, batoniku, cukiereczku, itd Odpowiedz na ten komentarz bazi1111111 2010-02-25 20:44:42 mi się podoba jak dziewczyna mówi do mnie misiaczku:PP Odpowiedz na ten komentarz heyheyheymisiutymoj 2012-12-20 21:56:07 Zależy to od chłopaka . Nie słuchaj innych rad . Jak np nazwiesz go "myszko" a on powie , że masz tak na niego nie mówić , to się go spytaj jak chce , że byś mówiła na niego . ;D Nie którzy chlopacy wgl nie lubią tych suuodkich przezwisk typu miśku , koteczku itd itp . Więc najpierw się zapytaj jego , a jak on coś powie , ze masz sama wymyslić (może taki typ) to się wtedy nas pytaj . ;D Odpowiedz na ten komentarz AutorkaJustAboutIt 2010-02-25 20:47:23 To zależy jak on lubi być nazywany . House już powiedział że nie lubi (nie wszyscy lubią) jak się do nich wgl słodko mówi . Zapytaj jego Odpowiedz na ten komentarz ToJaMamFlowxD 2010-02-25 20:53:48 to się spytaj jak lubi Odpowiedz na ten komentarz ~justyna 2010-07-21 21:28:31 tygrysek Odpowiedz na ten komentarz lolitka312 2011-03-21 13:01:17 skarbie Odpowiedz na ten komentarz sfffsf 2011-03-07 13:12:33 ja mówie brudas haha xd Odpowiedz na ten komentarz Walentynka 2010-04-01 19:13:40 ja mowie grubasiee ;D Odpowiedz na ten komentarz BadRomance 2010-03-08 16:05:42 Ja na swojego mówię zazwyczaj 'misieek' Odpowiedz na ten komentarz ~gabi 2014-03-10 19:26:44 Misiaczku,Przyrodko , Kochanie Pierdołko Odpowiedz na ten komentarz tamcia 2012-06-09 23:40:22 pierdeczku, pchełko, kleszczku, biedroneczko, kucyku, pomidoróweczko, mróweczko, tygrysku, słoeczko, gekoniku, pszczółko, motylku, kwiatuszku, króweczko. Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz.

Postaraj się również uwierzyć w siebie. Kup sobie jakiś poradnik na temat wiary w siebie, poczytaj i zacznij ćwiczyć. To bardzo ważne jeśli chcesz w przyszłości mieć udane kontakty z ludźmi i w miarę dobrą pracę. A zbudować pewność siebie się da zawsze, trzeba tylko się do tego przyłożyć (tak samo jak do matematyki ;)).

BushGirl zapytał(a) o 13:09 Jak można słodko mówić do swojej przyjaciółki? Zastanawia mnie to, w jaki sposób chłopacy mówią do swoich psiapsi. Ma ktoś jakieś pomysły? 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi Ouanda odpowiedział(a) o 13:13 zią 1 0 Bialapianka odpowiedział(a) o 13:26 Bombel xd 0 0 BushGirl odpowiedział(a) o 20:31: tak mówią na mojego kolege z klasy, więc nie :/ xd Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Dementor Lyrics. [Intro: Tymek] Siedzę po drugiej stronie rzeki, śledzi mnie Dementor. Wciągają mnie nałogi, ej, nie zapomnisz, jedną. Siedzę po drugiej stronie rzeki, śledzi mnie Dementor http://kurs.uwodzeniewdzien.pl/emocje - wejdź tutaj i pobierz Mistrz EMOCJI 3 - do jutra do środy 30% taniej ! ***** uLGX.
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/251
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/307
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/283
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/357
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/333
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/210
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/183
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/45
  • 5c7vnbvre4.pages.dev/42
  • jak mówić do dziewczyny słodko